Siódemeczka to taka ocena, którą zostawiamy sobie na pokoje, w których było fajnie, ale mimo wszystko jednak przeciętnie. I tymi słowami można by podsumować naszą wizytę w Pułapce Szeryfa.
Wystrój zupełnie w porządku, choć jak na wielkość pomieszczenia, uważamy że trochę za mało było wykorzystanej przestrzeni. Zabrakło "tego czegoś", żeby odczuć klimat.
A czego zabrakło najbardziej?
Odpowiedź wydaje się oczywista: jakichkolwiek dźwięków, które przerwałyby ciszę. Ani przez chwilę nie czuliśmy się jak w westernie, a gorąco wierzę, że zmysł słuchu też ma znaczenie.
Zagadki generalnie były bardzo proste, choć nie powiem, część z nich nawet nas zauroczyła. Pokój zdecydowanie dla początkujących. Doszliśmy do wniosku, że nie jest ani liniowy, ani nieliniowy - coś pomiędzy.
Pan, który nas wprowadzał w porządeczku. Pogadaliśmy sobie po wyjściu o tym, co było tak i nie tak, wymieniliśmy doświadczenia, nie narzekał, że my narzekamy xD Szanujemy podejście.
Podziel się opinią
Ocena ogólna:
7/10
Obsługa:
10/10
Klimat:
6/10
Poziom trudności:
Łatwy
Odpowiedź firmy Escape Gdańsk
Bardzo przepraszamy za brak muzyki. Oczywiście muzyka jak na western przystało jest i zawsze każdy gracz bardzo ją chwali. Proszę wybaczyć pracownikowi, że jej Państwu nie włączył. Tomek to nowy pracownik, byliście jego pierwszą grupą, stres zrobił swoje i zapomniał. Jeszcze raz bardzo przepraszamy za brak muzyki, dołożymy wszelkich starań aby ten błąd się u nas więcej nie powtórzył!