W Escape Room Muszkieterowie będziecie musieli się wykazać nie tylko sprytem, ale też szybkim kojarzeniem faktów. I choć nasza przygoda odbywa się w Centrum Warszawy, to z pewnością poczujecie się tak, jakby ktoś przeniósł Was w czasie kilka wieków wstecz. Zamknięci w komnatach kardynała Richelieu, wcielicie się w rolę muszkieterów królewskich, którzy mają zaledwie 60 minut, aby odkryć spisek żądnego władzy zdrajcy, zdemaskować jego plany wojenne i odzyskać skradzione klejnoty królowej. W pułapce kardynała nie zabraknie mistrzowsko zamaskowanych skrytek, przebiegłych łamigłówek i ukrytych pomieszczeń.
Firma Room Escape ma aż 9 pokoi rozsianych po 3 lokacjach w Warszawie. Niektórym duża liczba pokoi dostarczanych przez jedną firmę może się kojarzyć z jakimiś takimi słowami jak "komercha", czy "masówka", ale spieszę w obronie, że uważam, że wszystkie pokoje Room Escape, w których byłem (a jest ich 6) trzymają wysoki poziom, gwarantują dobrą zabawę i są godnymi reprezentantami tej branży.
Mam wrażenie, że każdy pokój w filii na Marszałkowskiej ma postawiony nacisk na co innego. W Olimpie jest to przede wszystkim scenografia i efekt wow, w Interactive jest to postawienie na inność i trochę wykroczenie poza standardowe koncepcje escape roomu, a Spisek Kardynała/Muszkieterowie stawiają na postawienie konkretnego wyzwania poprzez trudne i złożone zagadki. Jak ktoś chce się zmierzyć z konkretnym wyzwaniem, wystawić swoje ucieczkowe umiejętności na solidny test, to tutaj jest do tego okazja, gdyż pokój jest naprawdę trudny. My pokój odwiedziliśmy w ramach przygotowań do PolandEscape i mieliśmy czas 42 minuty - nie tak źle, ale do rekordu w postaci 32 minut daleko :P. Swoją drogą trochę mnie zadziwia jak w takim trudnym pokoju rekord mógł być 32 minuty a tuż za ścianą w dużo prostszym Interactive 36 :P.
Pokój wykorzystuje chyba dość oryginalny temat siedemnastowiecznej Francji. Zamierzony klimat jest dobrze oddany, choć z drugiej strony temat dużego pola do popisu chyba nie daje. Zagadek w sumie nie ma aż tak dużo, ale jak już wspomniałem są one trudne i złożone, co sprawia że zagadkowy content jest główną siłą tego pokoju.
Mi trochę bardziej przypadły do gustu takie propozycje Room Escape jak Olimp, Łódź Podwodna czy Interactive, gdyż wydaje mi się, że Muszkieterowie trochę mniej zaskakują niż pozostałe wymienione i są bardziej klasyczni, ale ciągle jest to klasyka w dobrym wydaniu i też będą dobrym wyborem.
Swoją drogą, nie jestem fanem zmieniania nazwy i zdjęcia pokoju, co niedawno się tu odbyło (z "Muszkieterowie" na "Spisek Kardynała"). Ja jako ktoś kto na lockme spędza porównywalnie wiele czasu co na fb od razu to wychwyciłem, ale mając trochę znajomych, którzy byli w paru/parunastu i nie są aż takimi zapaleńcami widzę, że takie osoby często pamiętają bardzo mało co do tych pokoi, w których były. Taka zmiana nazwy istotnie zwiększa prawdopodobieństwo, że ktoś pójdzie do tego samego pokoju dwukrotnie przez przypadek. Jeżeli firma bardzo chce coś takiego zrobić, to przynajmniej napisałbym to gdzieś w miarę explicite, że teraz nazywa się tak, a wcześniej nazywał się siak, aby ograniczyć potencjalną konfuzję.
W nowej skali oceniania, którą postanowiłem zaadaptować (dokładniejszy opis na moim profilu, w skrócie 1-kiepski, 3-solidny, 5-wyjątkowy):
Wystrój, klimat i production value: 3
Zagadki i flow: 4
Coś oryginalnego: 3
Czy się dobrze bawiłem?: 3
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny