Jeżeli lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte są latami twojego dzieciństwa lub młodości, wizyta w tym pokoju spełni rolę wehikułu czasu i przeniesie cię w świat pewexu i oranżady w proszku. Tam nie ma takich wynalazków jak Facebook czy Twitter.
A jeśli te czasy są ci zupełnie obce, masz szansę przekonać się na własnej skórze, jak to jest cofnąć się do czasów, które pamiętają twoi rodzice.
PRL ominęliśmy przy poprzedniej wizycie, bo pokój na pierwszy raz nie kusił niczym. Jednakże groźba zamknięcia, niższa cena i wizyta w 80 dniach przekonały mnie do zmiany zdania. Klimat budować mają wystrój, historyjka i nietypowy cel (nie szukamy sposobu na wyjście tylko czegoś innego). Niestety nic z powyższych nie zostało wykorzystane i w efekcie dostaliśmy banalny pokój z kilkoma klasycznymi zagadkami i jednym rodzynkiem. Czuć, że pokój ma swoje lata i nie dziwię się decyzji właścieili o jego likwidacji. I szczerze mówiąc bałbym się polecić go na pierwszy raz, bo takich ER już się nie buduje i nie dają właściwego obrazu obecnych pokoi. Ale.... bawiliśmy się dobrze, zagadki choć klasyczne dały fun, "zabytki" PRL-u przywołały wspomnienia, a dzieciaki miały zaskoczenia. Oceniam więc na 6 - "Ten pokój był w porządku - to był miło spędzony czas, ale oczekiwaliśmy czegoś więcej".
Ocena ogólna: 6/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy